W dzi­siej­szym wpi­sie chcia­łam wspo­mnieć o rzeź­bie, któ­rą wiel­ce ado­ru­ję i chy­ba jest jed­ną z moich ulu­bio­nych w ogó­le. Choć autor rzeź­by koja­rzy się głów­nie z malar­stwem, chcia­łam odnieść się do innej dzie­dzi­ny jego twór­czo­ści. Mowa oczy­wi­ście o arty­ście, jakim jest Edgar Degas i jego rzeź­bie Mała czter­na­sto­let­nia tan­cer­ka.

Woskowa tancerka

Marie van Goethem

Nie do koń­ca wia­do­mo, kie­dy powsta­ła, lecz z pew­no­ścią zna­my model­kę, któ­ra pozo­sta­ła do rzeź­by. Była to Marie van Goethem, balet­ni­ca z Paris Ope­ra Bal­let. Peł­ny tytuł rzeź­by, któ­rą stwo­rzył Degas brzmi Mała czter­na­sto­let­nia tan­cer­ka. Przy­pusz­czać moż­na zatem, iż Degas stwo­rzył ją oko­ło 1878 roku — wte­dy wła­śnie tan­cer­ka osią­gnę­ła ten wiek. Marie była cór­ką pracz­ki i kraw­ca pocho­dzą­cych z Bel­gii, osia­dłych w Pary­żu. Skąd pew­ność, iż to wła­śnie ta dziew­czy­na pozo­wa­ła? Degas w swym notat­ni­ku oraz na rysun­kach przy­go­to­waw­czych zapi­sał jej imię, nazwi­sko oraz adres. Co cie­ka­we, być może jej star­sza sio­stra, Anto­inet­te, mia­ła zostać model­ką, bowiem jej imię poja­wia się w zapi­skach arty­sty z począt­ków lat 70.

Jedy­nym tro­pem w dzien­ni­ku arty­sty, uży­wa­nym przez nie­go w latach 1880–1884 jest wspo­mnia­ny już adres Marie. Zna­la­zła się tam rów­nież notat­ka o Mada­me Cus­sey, han­dlar­ce wło­sa­mi dla lalek. Ta dru­ga infor­ma­cja nie jest bynaj­mniej zby­tecz­na, gdyż dzie­ło stwo­rzo­ne przez Dega­sa wypo­sa­żo­ne zosta­ło w peru­kę z praw­dzi­wych włosów.

Wosk w rzeźbie XIX wieku

Arty­sta rzeź­bę wyko­nał z wosku, co w ówcze­snej Euro­pie nie było niczym szcze­gól­nym. Wosk prze­ży­wał swój mały rene­sans i wyko­rzy­sty­wa­li go róż­ni twór­cy. W Dreź­nie (1883) i Ber­li­nie (1886) na fali popu­lar­no­ści wosko­wych poli­chro­mo­wa­nych rzeźb otwar­to wysta­wy pre­zen­tu­ją­ce tego typu dzie­ła. We Fran­cji głów­nie uwa­gę przy­ku­wał por­tret Ludwi­ka XIV eks­po­no­wa­ny w Luw­rze, któ­ry — tak jak tan­cer­ka — miał peru­kę z praw­dzi­wych wło­sów. To XVII wiecz­ne dzie­ło Anto­ine Beno­ista, jak i odkry­ta w XIX wie­ku na nowo gło­wa z Muzeum Wica­ra w Lil­le, robi­ły furo­rę i inspi­ro­wa­ły współ­cze­snych twór­ców oraz zachwy­ca­ły kry­ty­ków. W 1864 roku otwo­rzo­no w Pary­żu Musée Rétro­spec­tif, a jeden z jego oddzia­łów wypeł­nia­ły wła­śnie wosko­we rzeź­by. Sta­ły się one popu­lar­ne tak­że wśród kolek­cjo­ne­rów, któ­rzy chęt­nie naby­wa­li je do swo­ich kolek­cji. Dzie­ła te były dobrze przyj­mo­wa­ne na Salo­nie aż do 1879 roku, gdy Demi-mon­de Jeana-Dési­ré Rin­ge­la d’Il­l­zach wzbu­dzi­ło wie­le kontrowersji.

Woskowa tancerka

Jak już wspo­mnia­łam, Marie wiek 14 lat osią­gnę­ła w 1878 roku. Nie ozna­cza to jed­nak, iż dzie­ło powsta­ło w tym samym roku. Wte­dy Degas mógł roz­po­cząć przy­go­to­wa­nia do stwo­rze­nia rzeź­by Mała czter­na­sto­let­nia tan­cer­ka. Wia­do­mo nato­miast, że w 1880 roku była ona już nie­mal (a może nawet cał­ko­wi­cie) skoń­czo­na. Arty­sta miał ją wysta­wić na wysta­wie Impre­sjo­ni­stów w tym samym roku. Stwo­rzył nawet na tę potrze­bę szkla­ną gablot­kę, w któ­rej balet­ni­ca mia­ła być wysta­wia­na. Dla­cze­go jej eks­po­zy­cja w tym cza­sie nie doszła do skut­ku? Praw­do­po­dob­nie dla­te­go, że Degas sły­nął z nie­zde­cy­do­wa­nia i mógł wyco­fać się z tego w ostat­niej chwi­li, chcąc popra­wić jakieś szcze­gó­ły albo też z inne­go powodu.

Rok póź­niej, dokład­nie 2 kwiet­nia 1889 roku, w koń­cu poka­zał ją publicz­nie na kolej­nej wysta­wie Impre­sjo­ni­stów i zgło­sił ją na następ­ne 5 wystaw tej gru­py. Wedle recen­zji, była ona eks­po­no­wa­na sto­sun­ko­wo krót­ko, bowiem znik­nę­ła już przed 16 kwiet­nia i nie poja­wi­ła się już póź­niej. Rzeź­ba była ubra­na w praw­dzi­wy gor­set, spód­nicz­kę tutu, poń­czo­chy i pan­to­fel­ki balet­ni­cy. Na gło­wie mia­ła peru­kę sple­cio­ną w war­kocz, prze­wią­za­ną zie­lo­ną wstąż­ką. Podob­ną wstąż­kę mia­ła zawią­za­ną rów­nież wokół szyi. Wosko­wą powierzch­nię zabar­wio­no, by imi­to­wa­ła ludz­ką skó­rę, jed­nak Degas nie prze­wi­dział, że z cza­sem kolor ściemnieje.

Już pod­czas pierw­szej eks­po­zy­cji dys­ku­to­wa­no nad jako­ścią poli­chro­mii. Char­les Eph­rus­si, jeden z recen­zen­tów powie­dział nawet, że gdy­by pig­ment lepiej wymie­sza­no i nie było­by brud­nych plam, rzeź­ba zyska­ła­by na jako­ści, bowiem te psu­ją jej wygląd. Mimo tych man­ka­men­tów, recen­zje były pozy­tyw­ne. Kry­ty­cy zachwy­ca­li się jej nowa­tor­sko­ścią oraz reali­zmem. Nie­któ­rzy jed­nak­że zarzu­ca­li arty­ście, że twarz rzeź­by jest ułom­na, ma za pła­skie czo­ło i nos.

http://everypainterpaintshimself.com/article_images_new/LittleDancerDoubleHead.jpg
http://everypainterpaintshimself.com/article_images_new/LittleDancerDoubleHead.jpg

Degas jako głów­ne­go mate­ria­łu użył wosku, pew­nie dla­te­go, iż pra­co­wał w tym mate­ria­le przez więk­szość życia był z nim dobrze zazna­jo­mio­ny. Poza tym dawał on taką fak­tu­rę, jakiej nie mógł zagwa­ran­to­wać żaden inny suro­wiec rzeźbiarski.

Pomysł na odlew

W 1903 roku zapro­po­no­wa­no Dega­so­wi, by stwo­rzyć brą­zo­wy odlew rzeź­by. Z tą spra­wą wią­że się wie­le kon­tro­wer­sji, a tak­że nie do koń­ca potwier­dzo­nych plo­tek. Kup­nem ory­gi­nal­nej rzeź­by bar­dzo zain­te­re­so­wa­na była Louisi­ne Have­mey­er, kolek­cjo­ner­ka sztu­ki, patron­ka Impre­sjo­ni­tów i przy­ja­ciół­ka Mary Cas­satt. W swych wspo­mnie­niach napi­sa­ła, że pod­czas wizy­ty w domu arty­sty zna­la­zła ‘szcząt­ki’ Tan­cer­ki w gablo­cie obok wosko­we­go konia. Mimo wszyst­ko, dalej bar­dzo chcia­ła ją zakupić.Po wizy­cie tej skon­tak­to­wa­ła się z Pau­lem Durand-Ruelem, fran­cu­skim mar­szan­dem wspie­ra­ją­cym twór­czość Impre­sjo­ni­stów. Durand-Ruel roz­ma­wiał o tej kwe­stii z Dega­sem, któ­ry jed­nak odmó­wił sprze­da­ży, tłu­ma­cząc iż Tan­cer­ka jest już dla nie­go prze­szło­ścią i nie chce do niej wracać.

Przez całe lato i jesień Degas pra­co­wał nad wosko­wy­mi rzeź­ba­mi. Przy­pusz­czal­nie wła­śnie wte­dy wło­sy Tan­cer­ki oraz ubra­nie zosta­ły obla­ne woskiem. Degas w 1903 roku napi­sał list do Alber­ta Bar­tho­lo­mé’a, fran­cu­skie­go rzeź­bia­rza i mala­rza, gdzie we wstę­pie zasu­ge­ro­wał, iż chciał­by, by to on pod­jął się wyko­na­nia brą­zo­we­go odle­wu Tan­cer­ki.

W 1904 roku spra­wa zaku­pu powró­ci­ła. Tym razem z Durand-Ruelem skon­tak­to­wa­ła się Mary Cas­satt. Ta, dowie­dziaw­szy się o pla­nach Dega­sa, by odlać rzeź­bę z brą­zu, posta­no­wi­ła inter­we­nio­wać. Podob­no pre­tek­stem arty­sty do wyko­na­nia tego kro­ku miał być poczer­nia­ły wosk. Cas­satt pró­bo­wa­ła prze­ko­nać Duran­da-Ruela, by ten ponow­nie poroz­ma­wiał z Dega­sem i namó­wił go na sprze­daż ory­gi­nal­nej rzeź­by, któ­rą tak bar­dzo pra­gnę­ła dostać Have­mey­er. Kolek­cjo­ner­ce koniecz­nie zale­ża­ło na wosko­wym egzem­pla­rzu, któ­ry nazy­wa­ła uni­que pie­ce.

Odlewy z brązu

Wyko­na­nie odle­wu na począt­ku XX wie­ku nie doszło jed­nak do skut­ku. Doko­nać mia­no jej w odlew­ni Alber­ta Hébrar­da, z któ­rą kon­tak­ty Degas mógł mieć już nawet od 1870 roku.

Louisi­ne Have­mey­er w dal­szym cią­gu bar­dzo chcia­ła zdo­być ory­gi­nał, więc już po śmier­ci Dega­sa, w 1918 roku pod­ję­ła kolej­ną pró­bę. Jej nego­cja­cje zbie­gły się nie­for­tun­nie z cza­sem, gdy dzie­lo­no mają­tek arty­sty. Rzeź­ba sta­ła się wła­sno­ścią Jean­ne Fevre i jej bra­ta, Gabrie­la, bra­tan­ków rzeź­bia­rza. Mary Cas­satt prze­ko­ny­wa­ła Jean­ne Fevre, by ta nie dopu­ści­ła do wyko­na­nia odle­wu, licząc, iż Have­mey­er dosta­nie to, cze­go tak bar­dzo pragnęła.

Stan woskowej rzeźby

Jak wyglą­da­ła rzeź­ba w tym cza­sie? We wspo­mnia­nych już tutaj zapi­skach Have­mey­er z 1903 roku rzeź­ba jawi­ła się jako roz­par­ce­lo­wa­ne szcząt­ki. Paul Lafond z kolei w latach 1918–1919 napi­sał, że Tan­cer­ka jest w opła­ka­nym sta­nie, a jej ręce były odła­ma­ne od cia­ła i leża­ły żało­śnie u jej stóp. Jak­kol­wiek by Lafond nie był zaprzy­jaź­nio­ny z Dega­sem za jego życia, wspo­mnie­nia te nie do koń­ca są praw­dą. Fak­tycz­nie, ze wzglę­du na swój cię­żar mogły spę­kać na ramio­nach, a ręce były czę­ścio­wo ode­rwa­ne, lecz z pew­no­ścią nie odpa­dły w cało­ści, ze wzglę­du na to, iż trzy­ma­ły je zbrojenia.

Na począt­ku 1918 roku rzeź­ba, wedle życze­nia René de Gasa, zosta­ła prze­ka­za­na Bar­tho­lo­mé’o­wi. W poło­wie mar­ca tego same­go roku wyko­na­no foto­gra­fie rzeź­by. Decy­zji o wyko­na­niu odle­wu w dal­szym cią­gu nie pod­ję­to, gdyż Jean­ne wyra­ża­ła gorą­cy sprze­ciw, nato­miast jej brat skła­niał się do wyra­że­nia zgo­dy. Bra­ta­ni­ca arty­sty wysła­ła list do Mary Cas­satt, gdzie wyzna­ła, iż zmu­szo­no ją do pod­pi­sa­nia zgo­dy na wyko­na­nie odle­wu. Rodzeń­stwo mia­ło dostać za to 100 tys. fran­ków. Cena była jed­nak dla kup­ca zbyt wygó­ro­wa­na i nego­cja­cje utknę­ły w mar­twym punkcie.

littledancer
z: Degas, kat. wyst. The Metro­po­li­tan Museum of Art, New York 27.09.1988–8.01.1989, oprac. Jean Suther­land Boggs, Douglas W. Dru­ick, Hen­ri Loy­ret­te, Micha­el Pan­taz­zi, Gary Tin­te­row, New York 1988, s. 345.

Rok póź­niej ponow­nie roz­po­czę­to roz­mo­wy i osta­tecz­nie usta­lo­no pię­cio­krot­nie wyż­szą kwo­tę. Albert Hébrard twier­dził wte­dy, iż Tan­cer­ka jest w świet­nym sta­nie. W 1921 rzeź­bę poka­za­no publicz­nie pierw­szy raz od wysta­wy Impre­sjo­ni­stów w 1881 roku. For­mę na odlew wyko­nał wło­ski odlew­nik Albi­no Palaz­zo­lo (odpo­wie­dzial­ny za wyko­na­ne wcze­śniej 72 odle­wów innych rzeźb Dega­sa oraz za Myśli­cie­la Augu­ste Rodi­na). Palaz­zo­lo odle­wy te wyko­ny­wał w odlew­ni Hébrar­da.

Wykonanie odlewów z brązu

Wyko­na­nie brą­zo­we­go odle­wu rzeź­by Mała czter­na­sto­let­nia tan­cer­ka było bar­dzo skom­pli­ko­wa­nym zada­niem, choć­by dla­te­go, że Degas w wosko­wym mode­lu przy­kle­ił gor­set do kor­pu­su. Have­mey­er gdy dowie­dzia­łą się się o powsta­niu pierw­sze­go z odle­wów zaczę­ła się sta­rać o jego zakup. Tym samym porzu­ci­ła marze­nia o posia­da­niu ory­gi­nal­ne­go wosko­we­go egzem­pla­rza. Choć ci, któ­rzy widzie­li odlew, twier­dzi­li, że jest zachwy­ca­ją­cy, część pro­ble­ma­tycz­nych do odla­nia szcze­gó­łów uprosz­czo­no. Tka­ni­ny ogra­ni­czo­no jedy­nie do spód­nicz­ki i wstąż­ki, któ­rej zie­leń zastą­pio­no przez róż. Gor­set oraz trze­wi­ki odla­no z brą­zu, zabar­wio­ne­go jed­nak w taki spo­sób, by imi­to­wał praw­dzi­wą mate­rię tych przedmiotów.

Nie do koń­ca wia­do­mo ile odle­wów powsta­ło. Począt­ko­wo zakła­da­no, że zosta­nie odla­nych 22 egzem­pla­rzy, z cze­go 20 na sprze­daż, a dwa pozo­sta­łe dla Alber­ta Hébrar­da i dla dzie­dzi­ców Dega­sa. Jakieś 50 lat temu w maga­zy­nach, nie­wie­le po odkry­ciu ory­gi­nal­nych wosko­wych rzeźb Dega­sa w maga­zy­nach odlew­ni Hébrar­da, odna­le­zio­no dwa gip­so­we egzem­pla­rze, poma­lo­wa­ne w spo­sób imi­tu­ją­cy powierzch­nię wosku. Póź­niej zna­le­zio­no zestaw brą­zo­wych rzeźb, któ­rych auto­rem był m.in. Degas, w skład w któ­rych wcho­dzi­ła kolej­na Tan­cer­ka. Jest ona jed­nak szcze­gól­na. Egzem­pla­rze do sprze­da­ży mia­ły wyre­tu­szo­wa­ne wszel­kie defek­ty, nato­miast ta sztu­ka pozo­sta­je ‘suro­wa’. Być może słu­ży­ła ona jako model do wyko­ny­wa­nia paty­ny na innych odle­wach, tych prze­zna­czo­nych do zbytu.

https://www.flickr.com/photos/cacostello/16188376089 fot. Chris Costello
https://www.flickr.com/photos/cacostello/16188376089 fot. Chris Costello
http://www.harvardartmuseums.org/art/230005 cc: Harvard Art Museum
http://www.harvardartmuseums.org/art/230005
cc: Harvard Art Museum
https://www.flickr.com/photos/fairangels/8768358523 fot. Joe Beine
https://www.flickr.com/photos/fairangels/8768358523 fot. Joe Beine

Edgar Degas

Fran­cu­ski malarz i rzeź­biarz żyją­cy w latach 1834–1917. Roz­po­czął stu­dia praw­ni­cze, jed­nak­że porzu­cił je dla malar­stwa. Stu­dio­wał we Wło­szech dzie­ła rene­san­so­wych mistrzów. Malo­wał dzie­ła histo­rycz­ne, por­tre­ty, jed­nak w szcze­gól­no­ści inte­re­so­wał go ruch, któ­ry naj­le­piej uda­wa­ło mu się uchwy­cić w przed­sta­wie­niach tan­ce­rek bale­to­wych czy też wyści­gów kon­nych. W obra­zach sto­so­wał reflek­sy świa­tła sztucz­ne­go, wyod­ręb­niał postać z tła, poświę­ca­jąc jej całą uwa­gę. Jego kadry były bar­dzo foto­gra­ficz­ne (ucię­te posta­cie itd.). Pod koniec życia, gdy zaczął tra­cić wzrok, zajął się rzeź­bie­niem w wosku i gli­nie, doda­jąc do swych rzeźb praw­dzi­we wło­sy. Umarł w poczu­ciu nie­speł­nie­nia artystycznego.


Wybacz­cie, że tak bar­dzo się roz­pi­sa­łam, jed­nak­że ta histo­ria nie­zwy­kle mnie zacie­ka­wi­ła i posta­no­wi­łam się nią z Wami podzie­lić. Mimo obję­to­ści, to tyl­ko poło­wa infor­ma­cji. Kolej­ną część opo­wia­da­ją­cą o przy­go­to­wa­niach do stwo­rze­nia tej prze­cud­nej uro­dy rzeź­by opi­szę w następ­nym wpi­sie. Wosko­wy ory­gi­nał rzeź­by Mała czter­na­sto­let­nia tan­cer­ka, któ­rą wyko­nał Degas znaj­du­je się w Natio­nal Gal­le­ry of Art w Waszyng­to­nie. Zdję­cia zamiesz­czo­ne tutaj pocho­dzą z róż­nych gale­rii. Sama się pogu­bi­łam, któ­re jest skąd, ale to chy­ba nie jest tak istot­ne, gdyż róż­nią się one co naj­wy­żej wstąż­ką we włosach.

Bibliografia:

Degas, kat. wyst. The Metro­po­li­tan Museum of Art, New York 27.09.1988–8.01.1989, oprac. Jean Suther­land Boggs, Douglas W. Dru­ick, Hen­ri Loy­ret­te, Micha­el Pan­taz­zi, Gary Tin­te­row, New York 1988.

PS. Pozwo­li­łam sobie zmie­nić datę tego wpi­su z 2014 roku na 2017, gdyż not­kę napi­sa­łam nie­mal­że cał­ko­wi­cie od nowa.