Pokazuje: 11 - 20 of 30 WYNIKÓW
malarstwo

Małych przyjaciół ciąg dalszy

Czas na dru­gą część moich wypo­cin, czy­li obra­zy któ­rych tema­tem są zwie­rzę­ta. Tym razem chcia­łam poka­zać wam jede­na­ście obra­zów, rów­nież arty­stów wsze­la­kich, jed­nak­że bliż­szych naszym cza­som, niż obra­zy z czę­ści pierw­szej. Zaczy­na­my od lat 70 XIX wie­ku, a koń­czy­my 114 lat póź­niej. Marian­ne North, Ryby, 1870 Autor­ką owych uro­czych rybek była ilu­stra­tor­ka bota­nicz­na. Jej liczne … 

malarstwo

Mali przyjaciele

Zwie­rzę jest czę­sto tema­tem moich wpi­sów, ale do tej pory wspo­mi­na­łam o zwie­rzę­tach przy oka­zji kon­kret­nych arty­stów. Zachwy­ca­łam się już koń­mi Micha­łow­skie­go, czy dzie­ła­mi Düre­ra i teraz przy­szedł czas na arty­stów róż­nych. Tych zna­nych, ale rów­nież mniej roz­po­zna­wal­nych. Nie­ste­ty zna­la­złam tyle roz­kosz­nych obra­zów ze zwie­rza­ka­mi wsze­la­ki­mi, że będzie to już kolej­na not­ka po górach, którą … 

malarstwo

Reklama

Jako, że są świę­ta, posta­no­wi­łam prze­zwy­cię­żyć swo­je leni­stwo i wyłą­czyć pochła­nia­ją­ce mnie ostat­ni­mi cza­sy bez resz­ty Hero­sy oraz naskro­bać tutaj coś, co pla­nu­ję już od dłuż­szej chwi­li (w związ­ku z czym pootwie­ra­ne obraz­ki zale­ga­ją mi w prze­glą­dar­ce i mnie trosz­kę iry­tu­ją). Świę­ta, poza ducho­wym prze­ży­ciem dla nie­któ­rych, są okre­sem robie­nia dużych zaku­pów rze­czy mniej i … 

malarstwo

Dziwne golasy

Ostat­nio, mimo spo­rej ilo­ści cza­su do skro­ba­nia, weny jakoś mniej. Stąd też drob­ny prze­stój w publi­ka­cji, bowiem wyzna­ję zasa­dę “nic na siłę” :) Swe­go cza­su (nie tak daw­no temu) przy oka­zji wpi­su o aktach, obie­ca­łam, że jak będę mieć zły nastrój, wrzu­cę tutaj praw­dzi­we paskudz­twa z tego tema­tu. Zmie­ni­łam jed­nak zda­nie i stwier­dzi­łam, że zamiesz­czę po prostu … 

malarstwo

Bez ubrania

Tak sobie pomy­śla­łam, że polu­bi­łam wrzu­ca­nie tutaj serii obra­zów doty­czą­cych jed­ne­go tema­tu, jed­nak­że dotych­cza­so­we cykle doty­czy­ły kra­jo­bra­zów. No i były też sel­fie. Duma­jąc co też mogło­by być kolej­ne, zde­cy­do­wa­łam się na akty. Stąd dziś będzie trosz­kę goli­zny w wyko­na­niu prze­róż­nych arty­stów. Mniej wię­cej od epo­ki baro­ku po cza­sy naj­now­sze. Prze­dzie­ra­jąc się przez obra­zy o tej … 

malarstwo

Pod albo ponad chmurami cz. 1

I masz! Nawet nie zaczę­łam pisać, a już poja­wił się pro­blem. Doty­czy on mate­ria­łu, któ­ry zna­la­złam do tego wpi­su. Nie cho­dzi o to, że jest złej jako­ści, albo coś inne­go z nim nie tak, lecz jest go po pro­stu zbyt wie­le! Zatem od razu zapo­wia­dam, iż poja­wią się dwie czę­ści tego tema­tu i to w … 

malarstwo

Chmury/Clouds

Myśla­łam o czym mogła­bym napi­sać w prze­rwie mię­dzy kolej­ny­mi zam­ka­mi pol­ski­mi i doszłam do wnio­sku, że chmu­ry będą odpo­wied­nie. Naj­ład­niej­sze chmu­ry wyszły spod pędz­la Joh­na Con­sta­ble, któ­ry poza nimi malo­wał tak­że pięk­ną roślin­ność, co nie­ja­ko łączy go z poprzed­nią not­ką z cyklem obra­zów przed­sta­wia­ją­cych drze­wa. Idąc tym tro­pem wpi­sa­łam na mojej ulu­bio­nej stro­nie, Google Art … 

malarstwo

Malowane okna Redona

Już kie­dyś wspo­mnia­łam o tym mala­rzu przy oka­zji roz­kosz­ne­go obra­zu z wie­lo­barw­nym cyklo­pem i jego gra­fik z pają­ka­mi oraz inny­mi roz­ma­ito­ścia­mi. Tym razem, po prze­gląd­nię­ciu lin­ko­wa­nej już kie­dyś tutaj stro­ny, spo­strze­głam, że kil­ku­krot­nie podej­mu­je on w swym malar­stwie mój ulu­bio­ny temat — WITRA­ŻE (co już zdą­ży­łam zazna­czyć w poprzed­niej not­ce o Odilo­nie) :3 Jako, że jest … 

Architektura Sakralna

Różowy meczet

Ostat­nio prze­glą­da­jąc głu­pie kwej­ki natra­fi­łam na coś, co wyjąt­ko­wo mnie zacie­ka­wi­ło. Były to foto­gra­fie mecze­tu z Ira­nu, któ­ry zachwy­cił moje ser­ce. Oczy­wi­ście w komen­ta­rzach, jak to na kwej­kach bywa, zamiast zachwy­cać się budyn­kiem, ludzie wykłó­ca­li się o Islam. Ale nie o Isla­mie tutaj, a o prze­pięk­nym mecze­cie Nasir al-Mulk w Shi­raz :) Budy­nek wybu­do­wa­ny został z … 

malarstwo

Pszenica i kruki

Tro­chę niby nie w moim guście, bo nigdy za van Goghiem nie prze­pa­da­łam. Ostat­nio jed­nak w mojej gło­wie dzie­je się rewo­lu­cja este­tycz­na i zaczy­nam dostrze­gać pięk­no w czymś, co dotych­czas mnie brzy­dzi­ło albo było mi obo­jęt­ne. Vin­cen­ta van Gogha raczej nie trze­ba przed­sta­wiać, jed­nak gdy­by ktoś nie wie­dział, był to arty­sta pocho­dzą­cy z Holan­dii, który …