Jako, że są święta, postanowiłam przezwyciężyć swoje lenistwo i wyłączyć pochłaniające mnie ostatnimi czasy bez reszty Herosy oraz naskrobać tutaj coś, co planuję już od dłuższej chwili (w związku z czym pootwierane obrazki zalegają mi w przeglądarce i mnie troszkę irytują). Święta, poza duchowym przeżyciem dla niektórych, są okresem robienia dużych zakupów rzeczy mniej i …
Czechy
Krypta marzeń
Jako, że nadszedł kolejny piękny dzień, w którym zaspałam, postanowiłam chociaż zrobić coś odrobinę konstruktywnego. Oczywiście mam sporo do roboty, ale najpierw trzeba zrobić wszystko, co jest nieistotne, by zabrać się za rzeczy potrzebne. Dziś wracam wspomnieniami do mojej listopadowej wyprawy na tereny naszych południowych sąsiadów i padło na najgorszy, a zarazem najlepszy jej dzień. Najlepszy, bo …
Rzeźby parkowe/Park’s sculptures
Już w pierwszym zdaniu mogę zdradzić, że tym razem z ostatnio wspominanego Trenczyna wybieramy się na zachód, przedzieramy się przez pasmo Karpat Białych i docieramy do Brna. A w zasadzie na jego obrzeża, do miejscowości, u której podnóża miała miejsce historyczna bitwa trzech cesarzy. Austerlitz, a dziś po prostu Sławków, czy mówiąc ściślej — Slavkov u Brna. …