Szkło arty­stycz­ne to nie tyl­ko głę­bo­ki PRL i kil­ka pol­skich hut. Nie­któ­rzy pro­jek­tan­ci z tych zamierz­chłych cza­sów cią­gle two­rzą nowe dzie­ła i chwa­ła im za to, wszak dobry pro­jekt zawsze w cenie. Jed­nak dzię­ki współ­cze­snym arty­stom powsta­je dużo rów­nie zna­ko­mi­tych pro­jek­tów, na któ­re powin­no zwró­cić się uwa­gę. Jed­ną z takich arty­stek jest Maria Gogo­la, absol­went­ka Sztu­ki i Wzor­nic­twa Szkła na Aka­de­mii Sztuk Pięk­nych we Wro­cła­wiu. Maria two­rzy małe szkla­ne dzie­ła sztu­ki, któ­re znie­wa­la­ją swo­ją lek­ko­ścią i pre­cy­zją wykonania.

Pry­wat­nie Maria jest moją przy­ja­ciół­ką, ale nie piszę o niej z tego wzglę­du. Uwa­żam, że mło­dzi twór­cy są abso­lut­nie nie­do­ce­nia­ni i jest to bar­dzo przy­kre. Nawet wśród grup osób szcze­gól­nie miłu­ją­cych ten rodzaj rze­mio­sła panu­je nie­chęć do nowych nazwisk, a wszy­scy opie­ra­ją się jedy­nie na sta­rym i zna­nym. Naj­le­piej, żeby szkla­ne cudo nazy­wa­ło się pro­jek­tem Dro­sta (ich tro­chę do obej­rze­nia w innym wpi­sie) albo Horbowego.

Wra­ca­jąc jed­nak do meri­tum, chcia­łam Wam zapre­zen­to­wać wyci­nek twór­czo­ści Marii i zwró­cić Waszą uwa­gę na mło­dą artyst­kę, któ­rej pra­ce poka­zy­wa­ne są na prze­róż­nych wystawach.

Szklane bukiety

Pierw­sza rzecz, o któ­rej chcia­ła­bym wspo­mnieć, jest, podej­rze­wam, jed­na z waż­niej­szych reali­za­cji. Jest to wła­sny bukiet ślub­ny, stwo­rzo­ny z oddziel­nych, bar­dzo deli­kat­nych, szkla­nych kwiat­ków uzu­peł­nio­nych żywy­mi roślinami.

szklane kwiaty
Fot. Wal­de­mar Czado

Pomysł ten jest w dal­szym cią­gu roz­wi­ja­ny i Maria two­rzy nowe bukie­ty. Szkla­ne kwiat­ki są jed­nak bar­dziej skon­den­so­wa­ne i złą­czo­ne łodyż­ka­mi. Usta­wicz­nie daje to jed­nak zachwy­ca­ją­cy efekt i w żad­nym wypad­ku nie ujmu­je im uro­dy. Połą­cze­nie roślin ze szkłem to zawsze jest dobry pomysł — nie waż­ne czy w wazo­nie, czy w takiej for­mie jak na foto­gra­fiach poniżej.

szklane kwiaty
fot. Maria Gogola
szklane kwiaty
fot. Maria Gogola
szklane kwiaty
fot. Maria Gogola

Jak widać, poszcze­gól­ne ‘modu­ły’ szkla­nych kwia­tów moż­na przy­bie­rać w róż­ne kolo­ry. Ich for­ma jest wte­dy zupeł­nie inna i to jest w nich super! Two­rzy z nich rzecz nie­mal uniwersalną.

szklane kwiaty
fot. Maria Gogola
szklane kwiaty
fot. Maria Gogola
szklane kwiaty
fot. Maria Gogola
szklane kwiaty
fot. Maria Gogola

A poje­dyn­czy moduł wyglą­da jak na dwóch zdję­ciach powy­żej. Praw­da, że rów­nież pre­zen­tu­je się bar­dzo pięknie?

Zwierzaki

Wie­cie już, że bar­dzo lubię zwie­rza­ki i dawa­łam wie­le razy upust memu uwiel­bie­niu na tym blo­gu. Cie­szę się zatem, że mogę znów się nimi poza­chwy­cać, choć aku­rat jestem śred­nią entu­zjast­ką ważek oraz pają­ków. Waż­ki oczy­wi­ście są bar­dzo atrak­cyj­ne wizu­al­nie, jed­nak nie­ste­ty przed żywy­mi odczu­wam irra­cjo­nal­ny lęk. Akcep­tu­ję jed­nak zarów­no  szkla­ne pają­ki, waż­ki, jak i wszel­kie inne robac­two, choć podej­rze­wam, że gdy­by się stłu­kły, były­by w sta­nie wyrzą­dzić mi wię­cej krzyw­dy, niż żyją­ce w Pol­sce tego rodza­ju stawonogi.

szklane ozdoby
fot. Maria Gogola
szklane ozdoby
fot. Maria Gogola
szklane ozdoby
fot. Maria Gogola

Jelon­ki to bar­dzo pięk­ne zwie­rzę­ta. Nawet jed­na z moich ulu­bio­nych pio­se­nek wzię­ła swą nazwę od wyspy poświę­co­nej tym zwie­rzę­tom. Tak się zda­rzy­ło, że syn­te­tycz­ne kształ­ty inspi­ro­wa­ne jele­nia­mi wyszły tak­że spod ręki Mary­si. Odkąd pierw­szy raz je zoba­czy­łam, nie­zmien­nie się nimi zachwycam.

szklane ozdoby
fot. Beata Przybył
szklane ozdoby
fot. Maria Gogola

Wśród Mary­sio­we­go zwie­rzyń­ca znaj­dzie­my też nad­mor­skie damy, zwa­ne mewa­mi. Napi­sa­łam nad­mor­skie, ale w zasa­dzie widy­wa­łam je przez nie­mal całą zimę w Kra­ko­wie, więc do koń­ca nie wiem jak to z nimi jest.

szklane ozdoby
fot. Maria Gogola

Wie­cie, że lubię szkla­ny drób, czym chwa­li­łam się cho­ciaż­by ostat­nio na Face­bo­oku, dla­te­go moją uwa­gę przy­ku­ły kie­lisz­ki na kurzych łap­kach. Ich zestaw zasi­lił szkla­ny arse­nał Arto­te­ki Food Think Tank we Wro­cła­wiu.

szklane kieliszki
fot. Maria Gogola
szklane kieliszki
fot. Maria Gogola
szklane kieliszki
fot. Maria Gogola

CudaWianki

Cuda­Wian­ki są dla Marii chy­ba rów­nież jed­ną z waż­niej­szych reali­za­cji. Pro­jekt ten sta­no­wił jej dyplom, za któ­ry otrzy­ma­ła nagro­dę Mini­stra Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Kul­tu­ro­we­go w IX edy­cji kon­kur­su Naj­lep­sze Dyplo­my ASP. Pokon­kur­so­wa wysta­wa odby­ła się w 2017 roku w gdań­skiej Zbro­jow­ni Sztu­ki. Cuda­Wian­ki były tak­że wysta­wia­ne w Cen­trum Sztu­ki Współ­cze­snej DOX w Pra­dze na wysta­wie zor­ga­ni­zo­wa­nej w ramach kon­kur­su im. Sta­ni­sla­va Liben­skie­go i w BWA we Wro­cła­wiu na wysta­wie MY’17. Ostat­nio pra­cę tę moż­na było zoba­czyć na Nocy z Desi­gnem w Gale­rii Wnętrz Domar we Wrocławiu.

praca dyplomowa
fot. Maria Gogola
praca dyplomowa
fot. Maria Gogola
praca dyplomowa
fot. Maria Gogola
praca dyplomowa
fot. Maria Gogola
szklane kwiaty
fot. Maria Gogola
szklane kwiaty
fot. Maria Gogola
szklane kwiaty
fot. Maria Gogola

Urocze obleśności

Czym był­by świat, gdy­by nie ist­nia­ła sze­ro­ko poję­ta oble­śność? Jej defi­ni­cja jest pew­nie dla każ­de­go inna, ale mnie koja­rzy się z gał­ka­mi oczny­mi, zęba­mi poza buzią i odci­ska­mi szczę­ki. Wszyst­ko to znaj­du­je się w twór­czo­ści Mary­si. W taki oto spo­sób, moi dro­dzy, prze­szli­śmy od pięk­nych kwia­tów do mniej ‘ele­ganc­kiej’ sty­li­sty­ki. Jeśli chcie­li­by­ście naszyj­nik w for­mie szkla­ne­go zęba albo pier­ścio­nek z okiem, od dziś wie­cie do kogo się zwrócić!

wisiorki zęby
fot. Maria Gogola
pierścionki
fot. Maria Gogola
szklanki
fot. Maria Gogola

For­my wszelakie

For­ma­mi wsze­la­ki­mi nazy­wam obiek­ty, któ­re cięż­ko mi dokład­nie okre­ślić. Do tych zali­czam deko­ra­cyj­ne modu­ło­we zawiesz­ki. Choć na zdję­ciach wyglą­da­ją na słusz­nych roz­mia­rów, w rze­czy­wi­sto­ści ich ska­la jest nie­wiel­ka. Mają oko­ło 20–40 cm.

ozdoby ze szkła
fot. Maria Gogola
ozdoby ze szkła
fot. Maria Gogola
ozdoby
fot. Maria Gogola

Pisa­łam wcze­śniej o zwie­rza­kach, ale rów­nież drzew­ka, któ­re wyszły spod ręki Marii są god­ne uwagi.

szklane drzewa
fot. Maria Gogola

Wia­do­mo, że moja not­ka jest tyl­ko wycin­kiem twór­czo­ści Marii. Wię­cej jej prac, tak­że tych, któ­re dopie­ro powsta­ną, zoba­czy­cie na jej Insta­gra­mie oraz Face­bo­oku. Mam nadzie­ję, że powyż­sze pra­ce spodo­ba­ły się Wam tak samo jak mi i zain­te­re­su­je­cie się twór­czo­ścią tej mło­dej, ale dosko­na­le roku­ją­cej artystki.