Mia­łam ostat­nio przy­jem­ność pozwie­dzać tro­chę tere­nów naszych połu­dnio­wych sąsia­dów i zaha­czyć tak­że o kawa­łek Austrii. Tam wła­śnie znaj­du­je się park arche­olo­gicz­ny zwą­cy się Car­nun­tum. Skła­da się on z trzech czę­ści: Pierw­sza z nich to eks­po­zy­cja rzeźb, tablic z inskryp­cja­mi i biżu­te­rii (fibu­le od płasz­czy, pier­ścion­ki itd.) pocho­dzą­cych z wyko­pa­lisk. Ta część zosta­ła zało­żo­na w 1904 roku przez cesa­rza Fran­cisz­ka Józe­fa I w miej­sco­wo­ści Bad Deutsch-Alten­burg. Pozo­sta­łe dwie poło­żo­ne są w sąsied­niej miej­sco­wo­ści, Petro­nell-Car­nun­tum. Znaj­dzie­my tam ruiny amfi­te­atru oraz dziel­ni­cę miej­ską z odkry­ty­mi fun­da­men­ta­mi, a tak­że rekon­struk­cja­mi budyn­ków łaź­ni oraz tzw. domu Lucju­sza. Trze­ciej czę­ści bałam się naj­bar­dziej, a oka­za­ła się być najlepsza!

Recen­tly I had a ple­asu­re of visi­ting our southern neigh­bo­urs, and I drop­ped by the Austria. The­re is an arche­olo­gi­cal park cal­led Car­nun­tum. It con­si­sts of three parts: first one, is an exhi­bi­tion of sculp­tu­res, pla­qu­es with inscrup­tions and jewel­ry (fibu­las, rings etc.) from exca­va­tions. This part was build by the empe­ror Franz Joseph I in 1904 in the city of Bad Deuch-Alten­burg. The other two parts are in Petro­nell-Car­nun­tum. The­re we can find ruins of an amphi­the­atre and a city quar­ter with exca­va­ted foun­da­tions, the recon­struc­tion of the baths and the so-cal­led Lucius’ house. At first I was wary of that last site, fearing it would be rather poor-quali­ty, but it pro­ved to be the best!

Począt­ko­wo tere­ny te zamiesz­ki­wa­ły ludy cel­tyc­kie, po któ­rych prze­ję­to nazwę. Car­nun­tum było obo­zem rzym­skim, a tak­że mia­stem sto­łecz­nym rzym­skiej pro­win­cji Pano­nia (od II w. n.e. Gór­nej Pan­no­ni). Sta­cjo­no­wa­ły tutaj legio­ny X, XV i za cza­sów Tra­ja­na rów­nież legion XIV. W latach 7o II w. prze­by­wał tam Marek Aure­liusz, któ­ry miał w Car­nun­tum swo­ją głów­ną sie­dzi­bę. W 194 Sep­ty­miusz Sewer mia­no­wał Car­nun­tum colo­nia, dzię­ki cze­mu obóz jak i osa­da zosta­ły połą­czo­ne w jeden orga­nizm. Kres mia­sta nad­szedł w IX wie­ku, bowiem zosta­ło ono naje­cha­ne przez Madzia­rów. Wyko­pa­li­ska na tych tere­nach trwa­ją od koń­ca XIX wie­ku i póki co odkry­te zosta­ło 3/4 tego kompleksu.

At the begin­ning the­se ter­ra­ins were occu­pied by cel­tic tri­bes, from whom the name was taken. Car­nun­tum was a Roman camp, and the capi­tal of the pro­vin­ce Pano­nia (from 2nd AD Upper Pan­no­nia). Legions X, XV and XIV were sta­tio­ned the­re during the reign of Tra­jan . In the 70s of the 2nd cen­tu­ry, Mar­cus Aure­lius stay­ed in Car­nun­tum and had his headqu­ar­ters the­re. In 194, under Sep­ti­mis Seve­rus, Car­nun­tum beca­me a Roman colo­nia, so the camp and the set­tle­ment were con­nec­ted under one admi­ni­stra­ti­ve organ. The city met it’s end in 9th cen­tu­ry after the inva­sion of Magy­ars. The exca­va­tions of the­se ter­ra­ins were under­ta­ken sin­ce XIX cen­tu­ry, and cur­ren­tly 75% of the gro­up has been discovered.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Museum Car­nun­ti­num — Bad Deutsch-Altenburg

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Amfi­te­atr / Amphitheater

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Frag­ment makie­ty Car­nun­tum / The frag­ment of a mock Carnuntum
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Dziel­ni­ca miej­ska / The city quarter

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zre­kon­stru­owa­ne łaź­nie były wyjąt­ko­wo wspa­nia­łe, gdyż było tam cie­plu­teń­ko i woda była gorą­ca. Wszyst­ko oczy­wi­ście ogrze­wa­ne sys­te­mem wymy­ślo­nym przez sta­ro­żyt­nych! Cały kom­pleks war­ty jest zwie­dze­nia i ser­decz­nie go pole­cam. Pew­nie lepiej było­by wybrać się tam na wio­snę albo w lecie, ale w listo­pa­dzie też jest faj­nie. Trud­no powie­dzieć ile kosz­tu­je wstęp, bo ja wcho­dzi­łam na bile­cie gru­po­wym, któ­ry kosz­to­wał 9 euro. Wcze­śniej wspo­mi­na­łam już, że naj­bar­dziej bałam się tych rekon­struk­cji, jed­nak wyda­je mi się, że są one zro­bio­ne bar­dzo dobrze (nie znam się za wie­le na sta­ro­żyt­no­ści) i pozwa­la­ją sobie zobra­zo­wać jak wyglą­da­ło życie w tam­tych cza­sach. Dla mnie świet­ne jest to, że każ­dy może zna­leźć tam coś dla sie­bie — nawet dzie­ci, któ­re na pla­cu zabaw mogą poba­wić się w cho­mi­ka (jest taki super kołowrotek) :)

The baths were excep­tio­nal­ly gor­ge­ous, becau­se the­re was real­ly warm insi­de and the water was hot. Eve­ry­thing was of cour­se heated by the sys­tem buil­ded by the ancients! All of the arche­olo­gi­cal park is worth visi­ting. I think it’d be bet­ter to go the­re in spring or som­mu­er, but novem­ber is good too. It’s hard to say how much the tic­kets cost, becau­se I was with a gro­up, so my tic­ket cost 9 euro. As I men­tio­ned befo­re, I was wary of the recon­struc­tions, but I think it was made well (I can’t be sure, becau­se I don’t know very mych abo­ut anti­qu­ity), and it sho­wed how life looked like at tho­se times. I think it’s gre­at, becau­se eve­ry­bo­dy can find the­re some­thing for them­se­lves — even chil­dren, who can play in the ham­ster whe­el in the playground :)