Już w pierw­szym zda­niu mogę zdra­dzić, że tym razem z ostat­nio wspo­mi­na­ne­go Tren­czy­na wybie­ra­my się na zachód, prze­dzie­ra­my się przez pasmo Kar­pat Bia­łych i docie­ra­my do Brna. A w zasa­dzie na jego obrze­ża, do miej­sco­wo­ści, u któ­rej pod­nó­ża mia­ła miej­sce histo­rycz­na bitwa trzech cesa­rzy. Auster­litz, a dziś po pro­stu Sław­ków, czy mówiąc ści­ślej — Sla­vkov u Brna. Tam, wydra­pu­jąc się na nie­wiel­kie wzgó­rze, znaj­dzie­my pałac. Nie wiem czy mogę go nazwać pięk­nym. Przy­pusz­czam, że wie­lu oso­bom się spodo­ba. Ja nie jestem entu­zjast­ką budyn­ków, któ­rych ele­wa­cja swą bar­wą przy­wo­dzi na myśl śro­dek do czysz­cze­nia łazie­nek i pie­ca o cytry­no­wym “sma­ku” (i cho­ciaż opac­two krze­szow­skie zro­bi­ło na mnie wiel­kie wra­że­nie, to wła­śnie klasz­tor­ny budy­nek, głów­nie ze wzglę­du na paskud­ny kolor, naj­mniej mi się podo­bał). ALE nie o pała­cu chcę pisać, a o ota­cza­ją­cym go ogro­dzie, któ­ry zachwy­cił moje serce.

This time we’ll go from Tre­nčin which has been men­tio­ned last time to the West, we’ll cross the Whi­te Car­pa­thians and then we’ll get to Brno. More spe­ci­fi­cal­ly to the town which is on its peri­phe­ry, Auster­litz — or just Sla­vkow u Brna nowa­days, whe­re the Bat­tle of the Three Empe­rors took pla­ce. Clim­bing the near­by small hill, we’ll find a baro­que pala­ce. I’m not sure if I would call it beau­ti­ful. I sup­po­se many people will like it, but as for myself, I’m not real­ly fond of buil­dings which have the colo­ur of a lemon abs­ter­gent (even tho­ugh Krze­szów Abbey has made a big impres­sion on me, it was the mona­ste­ry buil­ding that I liked the least, exac­tly becau­se of its awful colo­ur). I don’t want to wri­te abo­ut the pala­ce tho­ugh, but abo­ut the deli­ght­ful garden.

Park roz­bu­do­wy­wa­no od 1700 roku, gdy pod­czas pano­wa­nia Domi­ni­ka Andre­asa von Kau­nitz duń­scy spe­cja­li­ści wznie­śli oran­że­rię oraz dwa par­te­ry ogro­do­we. W kolej­nym eta­pie prze­bu­do­wy, by powięk­szyć ogród, pozby­to się zabu­do­wań, takich jak kościół pw. św. Jaku­ba oraz wie­ża miej­ska. Mia­ło to miej­sce pod­czas pano­wa­nia księ­cia Wenze­la Anto­na von Kau­nitz (jed­ne­go z głów­nych ini­cja­to­rów roz­bio­ru Pol­ski :P). W XVIII wie­ku doda­no tak­że Pawi­lon Chiń­ski.  W poło­wie XIX stu­le­cia park zmo­dy­fi­ko­wa­no na ogród angiel­ski, two­rząc w nim roz­ma­ite roman­tycz­ne zakąt­ki zie­le­ni z umiesz­czo­ny­mi weń baro­ko­wy­mi rzeź­ba­mi. Część z owych rzeźb prze­nie­sio­na zosta­ła na dzie­dzi­niec pała­cu. Całość zało­że­nia była bar­dzo skom­pli­ko­wa­na i na prze­strze­ni lat zmie­nia­ła się wie­lo­krot­nie. Jeśli ktoś jest zain­te­re­so­wa­ny, to może prze­śle­dzić owe zmia­ny tutaj  (po angiel­sku, cze­sku, nie­miec­ku, fran­cu­sku i rosyjsku).

The gar­den has been expan­ded from 1700 when during the reign of Domi­nik Andre­as von Kau­nitz, Dutch spec­lia­li­sts raised an oran­ge­ry and two par­ters. In the next sta­ge to make the gar­den lar­ger, some buil­dings like church of St. Jacob and the city­’s tower were remo­ved. It hap­pend during the reign of prin­ce Wenzel Anton von Kau­nitz (one of main ini­tia­tors of Par­ti­tions of Poland). Chi­ne­se gaze­bo has been also intro­du­ced into the gar­den during 18th cen­tu­ry. In the mid­dle of 19th cen­tu­ry the park was chan­ged into English land­sca­pe gar­den with mul­ti­tu­de of many roman­tic cor­ners with baro­que sculp­tu­res. Some of them were moved from the gar­den to the pala­ce­’s cour­ty­ard. Who­le gar­den design was very com­pli­ca­ted and in the cour­se of time has been chan­ged many times. If any­one is inte­re­sted the­se chan­ges can be seen here.

Ale­go­rycz­ne oraz mito­lo­gicz­ne przed­sta­wie­nia rzeź­biar­skie, któ­re znaj­dzie­my w tym oka­za­łym par­ku, są przy­pi­sy­wa­ne Gio­van­nie­mu Giu­lia­ni oraz Ignáce­mu Len­ge­la­cho­wi. Giu­lia­ni był wło­skim rzeź­bia­rzem oraz sztu­ka­to­rem dzia­ła­ją­cy na tere­nie Austrii, two­rzą­cym pra­ce w duchu baro­ku. Uro­dził się w Wene­cji w 1664 roku. W Bolo­nii pobie­rał nauki u Giu­sep­pe Marii Maz­za. W 1690 roku zamiesz­kał w Austrii, gdzie współ­pra­co­wał m.in. z Johan­nem Bern­har­dem Fische­rem von Erlach (jego naj­zna­ko­mit­sze dzie­ło jest na pew­no zna­ne każ­de­mu, kto był kie­dyś w Wied­niu — kościół pw. św. Karo­la Boro­me­usza).

Sculp­tu­res of mitho­lo­gi­cal and alle­go­ri­cal the­mes in this park were made by Giu­lio Giu­lia­ni and Ignác Len­ge­lach. Giu­lia­ni was a baro­que sculp­tor wor­king in Austria. He was born in Veni­ce in 1664. He was a stu­dent of Giu­sep­pe Maria Maz­za in Bolo­nia. He moved to Austria in 1690 when he was wor­king among others with Johann Bern­hard Fischer von Erlach (I think his most popu­lar work is known to eve­ry­bo­dy who has visi­ted Vien­na — church of St. Char­les Bor­ro­meo).

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Uwa­żam, że jest to bar­dzo uro­kli­we miej­sce i war­te zwie­dze­nia przy oka­zji odwie­dzin Brna bądź oko­lic. Ja aku­rat byłam tam w listo­pa­dzie, ale przy­pusz­czam, że let­nią porą jest tam znacz­nie przy­jem­niej i całość wyglą­da bar­dziej efek­tow­nie. Cho­ciaż oczy­wi­ście jesień też ma swój urok (poza nie­ste­ty pochmur­nym nie­bem). Całość pre­zen­tu­je się zgo­ła odmien­nie od nasze­go rodzi­me­go Wer­sa­lu Pod­la­sia, ale tak­że jest monu­men­tal­nym baro­ko­wym zało­że­niem ogrodowym.

I think this pla­ce is very deli­ght­full and worth visi­ting when you are in Brno or in the vici­ni­ty. I was the­re in Novem­ber so I’m sure in Sum­mer the park looks more effec­ti­ve. Of cour­se Autumn has its own charm too (except clo­udy sky). Who­le ter­ra­in looks real­ly dif­fe­rent than our own Polish Ver­sa­il­le but it’s a monu­men­tal baro­que gar­den too.