Już kiedyś wspomniałam o tym malarzu przy okazji rozkosznego obrazu z wielobarwnym cyklopem i jego grafik z pająkami oraz innymi rozmaitościami. Tym razem, po przeglądnięciu linkowanej już kiedyś tutaj strony, spostrzegłam, że kilkukrotnie podejmuje on w swym malarstwie mój ulubiony temat — WITRAŻE (co już zdążyłam zaznaczyć w poprzedniej notce o Odilonie) :3 Jako, że jest to dziedzina sztuki jaką Gabony lubią najbardziej, postanowiłam zebrać sobie wszystkie dzieła w jedno miejsce i Was nimi nieco podręczyć!
Nie pamiętam, czy wspominałam coś więcej o Odilonie Redonie (moja pamięć jest dobra, ale niestety bardzo ulotna). Jeśli już było, nie zaszkodzi powtórzyć :) Ten uroczy Pan żyjący na przełomie XIX i XX wieku (1840–1916) nazywał się naprawde Bertrand-Jean Redon. Swój pseudonim ‘Odillon’ utworzył od imienia swojej matki, Odile. Miał zostać architektem, jednak nie udało mu się dostać na paryską Ecole des Beaux-Arts, co zakończyło jego plany odnośnie tej dziedziny. Tworzył głównie dzieła graficzne i malarskie. Zajmowała go zwłaszcza litografia, a od 1890 roku malarstwo olejne, które zdominowało jego twórczość. Chociaż przypisuje się go do symbolistów, niektórzy uważają go za prekursora surrealizmu (chociaż jeszcze upłynie wiele lat, nim ten kierunek się ukształtuje), co ma sens, jeśli zwrócimy uwagę na tematykę tworzonych przez niego dzieł.
Prezentowane dzisiaj prace albo zawierają w sobie motyw okna (stanowiąc jego tło), albo są po prostu ilustracjami witraży. Bez większego gadania, bo nie ma się szczególnie nad czym rozwodzić (chyba, że nad ich fajnością :3) zapraszam do oglądania!
Kobieta w gotyckim łuku, 1905 r.

Portet Simone Fayet u Komunii Świętej

Witraż, 1904 r.

Witraż (Alegoria), 1908 r.

Witraż

Okno 3

Kobieta z profilu pod gotyckim łukiem

Kobieta i dziecko na tle witraża

Okno

To nie koniec tutaj Odilona Redona. Tzn. na dziś owszem, ale na pewno jeszcze nie raz nawiedzi mojego bloga, pewnie znów jako seria dzieł podejmująca jeden temat. Chciałam przyznać, że bardzo go pokochałam i nie mogę się z nim rozstać <3
Ja również zauroczyłam się w tym artyście. Nieprawdopodobna kolorystyka, no i te iluzje rozet, okien czy witraży. Muszę o nim więcej poczytać…